czwartek, 27 czerwca 2013
Od Ryan'a C.D Sasi
To wyglądało tak, że wbiegaliśmy przez okno. Zaraz przy oknie stała jakaś kobieta z ciastem. Wywróciliśmy ją, a ciasto poleciało do góry, na szczęście kobieta je złapała. Kolejny przez okno wbiegł doberman, który również wywrócił kobietę, która właśnie wstała. Ciasto poleciało znów do góry, ale tym razem spadło na głowę tej pani.
-Wynocha mi stąd, już paszoł won! - krzyczała zdenerwowana i zaczęła nas gonić.
<Sasi <3 ?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz