wtorek, 25 czerwca 2013

Od Thali C.D Nico


Wyszłam z pokoju i rozejrzałam się po korytarzu. Chwilę po tem zorientowałam się że ktoś stoi za mną. Gdy się odwróciłam ujrzałam te same oczy i łapy, które mnie uratowały.
-Dziękuję. - Uśmiechnęłam się.
-Drobiazg - powiedział.
-Mam u ciebie dług, a nawet nie wiem jak masz na imię - oznajmiłam.
-Nico, a ty? - spytał.
-Mam na imię Thalia.
-Ładne imię.
-Dzięki. Chyba pójdę na recepcję, muszę poprzeglądać zgłoszenia. Mam dużo na głowie, a dzisiaj omało co jej nie straciłam.
-Ah, no tak, to ty jesteś przywódczynią stada. - Przewrócił oczami.
-Hmmm?
-Tyle masz na głowie? Kotek, ty powinnaś teraz iść lulu.  - Prychnął.
-Co ty w ogółe do mnie masz, co?
-Nie nic... Żegnam panią zabieganą...
-Słucham!? - Wściekłam się.
-Nie słyszysz? Pfff...
Nico odszedł w swoją stronę, zostawiając mnie zdenerwowaną i zirytowaną.

<Trochę się opiłam Panie Wybawco xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz